Loading
lut 3, 2015

Poprawki do ustawy o OZE… czyli komu i na czym zależy? Radosław Grech.

W ostatnim czasie pojawiło się wiele apeli o przyjęcie bądź odrzucenie poprawek prosumenckich do ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii. Kampanie społeczne, informacje prasowe a także listy środowisk energetycznych za i przeciw takiej poprawce dają wiele do myślenia. Przede wszystkim powstaje pytanie: kto i za ile gra?

Ile to będzie kosztować?

Jeżeli skupimy się na instalacjach prosumenckich o mocy do 3 kW, a takie będą najszybciej powstawały ze względu na koszt instalacji, dopasowanie do profilu zużycia energii  i wysokość taryf gwarantowanych, to w zależności od poziomu konsumpcji własnej (czyli liczby osób zużywających energię w gospodarstwie domowym) do sieci po cenach gwarantowanych oddamy od 800 do 1600 kWh rocznie.

Liczba osób w gospodarstwie domowym

Roczna ilość energii wyprodukowana z 3 kW instalacji fotowoltaicznej w kWh

Roczna ilość energii oddana do sieci w kWh

Energia elektryczna pobrana z sieci w kWh

Konsumpcja własna  energii wyprodukowanej z instalacji fotowoltaicznej w kWh

% wykorzystania instalacji fotowoltaicznej do konsumpcji własnej

1

2789,7

1989,0

1209,3

790,7

28,3

2

2789,7

1677,3

2187,6

1112,4

39,9

3

2789,7

1484,1

2994,4

1305,6

46,8

4

2789,7

1397,6

3577,9

1422,1

51,0

5

2789,7

1193,4

4603,7

1596,3

57,2

Zyski prosumenta z energii oddanej do sieci po cenie gwarantowanej, 0,75 zł za 1 kWh będą wynosiły od 894 do 1491 zł rocznie.  Z kolei uwzględniając cenę energii elektrycznej wraz z jej przesyłem na poziomie 0,65 zł za 1 kWh prosument nie zapłaci za energię od 513 do 1037 zł rocznie.

Uwzględniając 15-letni okres tenże prosument  wyprodukuje ok. 42 MWh energii elektrycznej, a odprowadzi do sieci od 18 do 30 MWh, co daje od 13,5 do 22,5 tys. zł zysku. Dalej przeliczając zyski prosumentów z 300 MW mocy zainstalowanej będą wynosić średnio ok. 116 mln zł rocznie.

Ile można stracić?

W ostatnim czasie pojawiła się również narracja jakoby poprawka prosumencka miała spowodować „drastyczny poziom spadku zużycia węgla kamiennego”, co w sytuacji tragicznej kondycji polskiego górnictwa mogłoby ją jeszcze pogorszyć. Sprawdzając owe 42 MWh wytworzonej energii z instalacji 3 kW to ok. 5,6 tony zużytego węgla. Czyli dla 100 000 instalacji 3 kW (300MW) w okresie 15 lat nie zużyjemy 561 tyś ton węgla (37,5 tyś. ton rocznie). Do tego można dodać ok. 1 mln. ton węgla z 15-letniego funkcjonowania drugiego rodzaju instalacji prosumenckich o mocy od 3 do 10 kW (dla 500 MW mocy zainstalowanej). Czyli łącznie poprawki prosumenckie to ok. 1,5 mln ton węgla (100 tys. ton rocznie).  Dla porównania wydobycie węgla w Polsce tylko w 2013 roku wg WUG wyniosło 76,5 mln ton. Porównując, powyższe 100 tyś ton rocznie to zaledwie 0,13% wydobycia rocznego węgla.    Czy zatem twierdzenie i postulaty lobby energetycznego są zasadne?

W 2013 roku w Polskich kopalniach odnotowano 16 ciężkich i 2 1 śmiertelnych wypadków w tym 14 śmiertelnych w przypadku górnictwa węgla kamiennego. Czyli wydobycie 5 mln ton węgla to śmierć jednego górnika. A jak by to wyglądało gdyby zwiększyć „poziom” prosumenta 3-krotnie, a nie go ograniczać?

opracowanie:

Radosław Grech – prezes Centrum Energetyki Odnawialnej Sp. z o.o. przy Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Sulechowie. Ekspert w dziedzinie odnawialnych źródeł energii.